Translate

poniedziałek, 22 lipca 2013

Oddychaj!


Niestety, nie da się w Polsce żyć z szydełkowania. A moje szydełkowanie ma bardzo duży związek z moją pracą. Moje szydełkowanie wzięło się ze stresu. Mam bardzo kreatywny zawód, proporcje pomiędzy kreatywnością a poziomem stresu są niemal identyczne. Szczególnie jeśli jesteś szefem. A ja nim jestem.

Ok. Kto jeszcze się nie zorientował: mam bardzo zły dzień. Od 4 dni wyjeżdżam na wakacje. Nadal jestem w Katowicach. A powinnam być w Toskanii i szydełkować na plaży. W takich chwilach patrzę na obrazek, który dostałam od Oli (dzięki!!!).

Obiecuję wrzucać coś na bloga będąc na wakacjach. Wczoraj skończyłam kolejnego misia  :)

piątek, 19 lipca 2013

BRUM! BRUM!


Kocham samochody. Nie lubię prowadzić, ale kocham auta. Różne.

Fiat 500 (ale koniecznie ta stara wersją) wprowadza mnie w błogi stan od kilku lat. A ponieważ często jeździmy do Włoch (moja teściowa tam mieszka!!! I <3 her!), fiaciki umilają mi każdą podróż. W hołdzie 500, które zostały uznane przez Włochów "najseksowniejszym samochodem", i którym zawdzięczamy włoski wyż demograficzny lat 70. wyszydełkowałam auteczka.

(Kocham jeszcze, ale ze względów finansowych niestety li i wyłącznie platonicznie, Porsche Panamera S. Ten dźwięk budzi emocje :))


poniedziałek, 15 lipca 2013

Proszę Państwa oto Miś!

Miś misiowi jest nierówny. I nie ma co się rozpisywać nad wyższością misiów nad innymi zabawkami - to tak oczywiste, że szkoda słów. Nawet dorośli mają sentyment do tych uroczych uszatków. Kto z nas nie miał Misia? Nasze dzieciństwo mogło spokojnie obejść się bez lalki Barbie oraz klocków Lego, ale kolega Miś tkwił przy łóżeczku każdego dziecka.

Ja z moim misiem Kubusiem spałam do (!!!!) 24 roku życia :) Został niestety wyrzucony z łóżka (podstępem) przez mojego chłopaka, a teraz męża :) Ale jest i czeka na kolejną osobę, która będzie z nim spędzać dzieciństwo.

Szydełkowy Miś jest dość spory, ma 40 cm (gdy stoi) i o 10 cm mniej gdy siedzi :)


środa, 10 lipca 2013

Dolina Muminków


W Dolinie Muminków nastała wiosna... Muminek leżał pod drzewem i dłubał lewą nogą w nosie...

Moja fascynacja Muminkami trwa, wczoraj powstał Muminek i Panna Migotka. Buka i Migotek w przygotowaniu, Mama i Tatuś w planach :)






wtorek, 9 lipca 2013

Cześć Tereska!


Już kilka tygodni temu pisałam, że powstaje coś wyjątkowego. To lalka, która jest dla mojej babci Teresy i moją babcię przedstawia :) Mam wyjątkową babcię, może nie jest aniołem, ale jest wyjątkowa. Uwielbia robić na drutach, świetnie gotuje i lubi stawiać na swoim, ale co najważniejsze: jest jedną z najbliższych mi osób. Na pewno upartość i siłę charakteru mam po niej. Urodę ponoć również, więc w sumie już wiecie jak będę wyglądać za 50 lat! Moja babcia urodziła 11 dzieci (serio, serio), pracowała całe życie i nigdy nie słyszałam, żeby narzekała, że jest jej ciężko. Dzięki niej i dziadkowi mam tak dużą rodzinę :)

Szydełkowa babcia powstała tylko raz, a za tydzień pojedzie do swojej nowej właścicielki. Już nie mogę się doczekać jej miny :)


wtorek, 2 lipca 2013

Ciuf, ciuf!

Od ponad roku angażuję się zawodowo w Święto Szlaku Zabytków Techniki, czyli INDUSTRIADĘ. mam swoje ulubione obiekty na Szlaku i zdecydowanie należy do niej Stacja Kolei Wąskotorowej w Rudach Raciborskich. Cudowne i ciekawe miejsce z duszą! Kto jeszcze nie był, powinien koniecznie tam pojechać i odbyć podróż najprawdziwszą wąskotorówką przez leśną gęstwinę.
Lokomotywa, którą widzicie poniżej powstała jako prezent dla tego zabytku za Dobrą Kolej Pomysłów - niech im przyniesie same sukcesy :)