Translate

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Pomarańczowa miłość


Pamiętacie INDUSTRIADĘ Święto Szlaku Zabytków Techniki? Mam przyjemność współorganizować to wydarzenie już trzeci raz! Co roku spotykamy się na podsumowaniu naszych organizacyjnych działań. W tamtym roku przygotowałam prezent dla Stacji Kolejki Wąskotorowej w Rudach Raciborskich:


A w tym roku postanowiłam obdarować mój INDUteam. Z pomocą przyszedł mi magazyn "Mollie potrafi", który z miesiąca na miesiąc zyskuje moje zaufanie. (moją pierwszą recenzję możecie przeczytać TU) Teksty są nadal drętwe i żywcem tłumaczone z angielskiego na polski, ale pojawia się dużo polskich pomysłów na rękodzieło i to jest super. Serduszka z nakrętek na śrubki pochodzą właśnie od polskiej blogerki (wkleję tu linka z jej blogiem, muszę tylko znaleźć gazetę w swoim bałaganie). Moje prezenty są już gotowe - zatem wyruszam w drogę!


piątek, 27 czerwca 2014

Nie robię na drutach

Szydełko to jest moje środowisko. Szydełko to jest to, co lubię najbardziej. Ale na szydełku nie wszystko można zrobić tak jakby się chciało.
Robię teraz lalę zainspirowaną francuską modą lat 50. i wymyśliłam, że lala będzie miała długi szalik zrobiony na drutach. Założenie było proste: długi, miękki z frędzelkami. Najpierw spróbowałam oszukać naturę i robiłam go na szydełku, ale wyszedł albo sztywny (na mniejszym szydełku), albo zbyt "lelawy"(na grubszym).
W poniedziałek pomyślałam: trudno. Trzeba zrobić szalik na drutach. A że jedyne, co umiem robić na drutach to szalik, usiadłam pewna swych umiejętności i dziergałam przez prawie 3 popołudnia szalik, który widzicie powyżej. Metoda była równie prosta, jak budowa szalika: rząd oczek prawych, rząd oczek lewych. I tak do znudzenia. Szalik oczywiście się skręcał w "rurkę", ale ja wierzyłam, że po wypraniu i naciągnięciu, rurka ta stanie się płaskim, cudownym, granatowym szalikiem. Nie stała się. Mimo prania i suszenia nadal jest rurką. A wyprasowanie jej sprawiło, że jest teraz wstążką.

A teraz morał: DLACZEGO NIE WARTO TERRORYZOWAĆ RODZICÓW I CZASEM NALEŻY ZAPYTAĆ ICH O ZDANIE?
W tym tygodniu jest u mnie moja mama, która każdego wieczoru przyglądała się jak walczę z drutami. Gdy wczoraj załamałam się na smętną rurką, a następnie wstążka zwisającą z mojej dłoni, mama powiedziała:
- K. Gdybyś robiła na początku każdego rzędu przeciwne oczko, to szalik byłby prosty i taki jak sobie go wymarzyłaś.
Ja: Ale mamo! Robiłam go 3 dni, a Ty mi dopiero teraz mówisz, jak powinnam go zrobić?!
Moja mama: Ty się nigdy o nic nie pytasz, więc uznałam, że masz jakiś sposób na wyprostowanie tego szalika...


Bycie upartym i samodzielnym dzieckiem ma swoje wady: kiedy jesteś dorosły rodzicom osłabia się czujność na Twoje pomyłki :D

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Mały kwiatek






Blond Stokrotka jedzie do Szkocji! Zrobiona na zamówienie lala, odjeżdża niebawem na szkockie wrzosowiska. Trochę jej zazdroszczę :)


Poniżej przedstawiam proces pakowania lal:




















I voila! Zapakowane i gotowe do pocztowej podróży! :)

wtorek, 17 czerwca 2014

W końcu!


Po długich próbach, podejściach i podchodach w końcu jest! Otworzyłam sklep :) Na razie w języku angielskim (a przynajmniej mam nadzieję, że jest to język angielski), ale niebawem także po polsku. Po prostu jest. Prosty, nieprzegadany, założony na moim ulubionym portalu zakupowym - w skrócie: mój.

Zapraszam :)


poniedziałek, 9 czerwca 2014

Wróżka


Gdy przeczytałam o nowym wyzwaniu na Art-Piaskownicy do głowy przyszła mi wróżka. I po raz pierwszy postanowiłam włączyć się w tę zabawę.


















Jestem na maksa dumna zwłaszcza ze skrzydełek. Wróżka ma nawet niebieskie majtaski (zapomniałam pstryknąć fotkę). Zabawa w Art-Piaskownicy trafiła w 100% w moje upodobania. Uwielbiam pastelowe kolory:

To nie koniec :) Będzie jeszcze jedna lala do wyzwania :)



piątek, 6 czerwca 2014

poniedziałek, 2 czerwca 2014

O mnie i nie tylko!


Była u mnie u Magda z bloga Uwaga, zdjęcie! A właściwie była u mnie dwa razy :) W jej nowym wpisie zobaczycie zapowiedź sesji zdjęciowej z mojego mieszkania: kot, zabawki, pracownia... Zresztą zobaczcie sami!