Nowa lala w natarciu :)
Chorowanie ma swoje plusy, mam dużo czasu na szydełkowanie. Mam też pomocnicę, która towarzyszy mi przy szydełkowaniu:
Nie wiem, czy już się chwaliłam, ale mamy drugiego kota :) Ruda jest kotem "z reklamówki" - ktoś wyrzucił ją i jej siostrę w reklamówce pod ogródkami działkowymi. Na szczęście znalazła je moja moja kuzynka i, jak widać, są już bezpieczne. Ruda jest przeurocza i ogromnie lubi łapać włóczkę :) Nasz pierwszy kot - Mira odmłodniał i teraz mamy w domu koci cyrk!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz