Translate

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Pieski małe dwa...


Pieski małe dwa chciały przejść przez rzeczkę
Nie wiedziały jak, znalazły kładeczkę
I choć była zła, przeszły po niej pieski dwa
Si bon, si bon tralalalala
Si bon, si bon tralalalala


Nie lubię zimy, choć wtedy mam najwięcej czasu na szydełkowanie. Ale nie lubię mrozu i rajstop pod spodniami, nie lubię ciężkich butów.
Ale lubię psy! I bardzo tęsknię za moim psiakiem, który mieszka z moimi rodzicami. I właśnie z myślą o moim psiaku i o mnie powstała Lala Kasia.

















 Mimo, że mam kota, którego bardzo, bardzo... No uwielbiam go. To pomimo tego, zawsze miałam w domu psy. Pies to była furtka do niezależności - późne wychodzenie z psem nie budziło czujności rodziców, pies biegał długo i chętnie, pies słuchał i bronił :) Nawet sweter miałam podobny jak moja lala :)


P.S. Piosenkę, którą cytuję na początku śpiewała mi moja ciocia, gdy byłam małą dziewczynką.

10 komentarzy:

  1. Ale Ci się ta Kasia udała:)i pisaki słodziaki i takie malutkie,a tak precyzyjnie wykonane:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne, cudne, cudne... u mnie przybyły nowe... wieszaczki zapraszam do obejrzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. też mam dwa... aczkolwiek nie takie małe... a te szydełkowe - słodziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tylko jednego, ale w tym wypadku rozdrobniłam jego masę :) I mam pieski dwa :)

      Usuń