Gdy mój znajomy poprosił mnie o samochód "ze znaczkiem" od razu pomyślałam o BMW Isetta :) Na dowód, że samochód naprawdę kiedyś istniał, a nawet był nieco mainstreamowy, załączam poniższe fotki:
Translate
piątek, 4 kwietnia 2014
Moje wymarzone auto
BMW Isetta zobaczyłam po raz pierwszy (i niestety ostatni) w Dublinie na Portobello. W salonie z oldmobilami stał sobie mały czerwony bączek :) Był tak ładny i dziwny, że musiałam się w nim zakochać.
Gdy mój znajomy poprosił mnie o samochód "ze znaczkiem" od razu pomyślałam o BMW Isetta :) Na dowód, że samochód naprawdę kiedyś istniał, a nawet był nieco mainstreamowy, załączam poniższe fotki:
Gdy mój znajomy poprosił mnie o samochód "ze znaczkiem" od razu pomyślałam o BMW Isetta :) Na dowód, że samochód naprawdę kiedyś istniał, a nawet był nieco mainstreamowy, załączam poniższe fotki:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Słodki ten samochodzik, a wykorzystanie guzików jako reflektorów ciekawy pomysł. Nie wiedziałam, że był samochód z otwieranym przodem. Ot taka ciekawostka :).
OdpowiedzUsuńTrochę kosmiczne pojazdy, na większe zakupy raczej takiego nie zabierzesz :D
OdpowiedzUsuńO to właśnie chodzi, żeby samochód był charakterystyczny i odróżniał się od innych na drodze. Nie przepadam za masowymi gustami.