Translate

poniedziałek, 4 listopada 2013

Naprawdę coś się dzieje...

Ze względu na rosnącą liczbę zamówień (wkrótce Boże Narodzenie) i zbliżające się targi świąteczne musiałam przykręcić tempo. Rozpoczęłam "taśmową" produkcję lalek. Tzn. najpierw powstają lalki, a następnie ubranka. Tym sposobem powstały trzy gwiazdy widoczne na zdjęciu. Mam tak dużo niedokończonych projektów, że założyłam zeszycik, spięłam pośladki i postanowiłam skończyć wszystko w tym tygodniu. Aby móc w końcu pochwalić się Wam czymś gotowym, a nie tylko migawkami z mojej torby.
W ten weekend mieliśmy bardzo miłych gości, Asię i Łukasza z dziećmi (najważniejsze!) Iwem i Lilą - testerami wytrzymałości szydełkowych zabawek. Wszystko zdało egzamin, co dla bezdzietnej producentki zabawek było bardzo ważnym doświadczeniem :)

6 komentarzy:

  1. Golaski też się dobrze prezentują:)Tylko się cieszyć ,że są zamówienia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mali, cieszę się z zamówień, ale tonę w wyrzutach sumienia, że ostatnio tak mało mam gotowych prac, by pokazać je na blogu :/

      Usuń
  2. Śliczne laleczki :) Czekam na finał :) I trzymam kciuki, żeby się udało wszystko zrealizować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mala N. dziękuję bardzo! Tym bardziej, że jesteś z Cieszyna, który jest mi bardzo bliski :)

      Usuń