Gdy w zeszłym miesiącu pokazałam, co znajduje się w mojej torbie pojawiły się pytania o portfel, klucze, telefon itp. Otóż, moi kochani: noszę dwie torby. Jedną na rzeczy potrzebne na co dzień, a drugą na akcesoria do szydełkowania :) Takiego podziału wymaga m.in. moja praca (trochę dziwnie wyglądałoby gdybym na spotkaniu wyciągnęła telefon albo tablet zaplątany w wełnę :)).
Teraz mojej torbie podróżuje Mela (pokażę ją już jutro!), notatnik i piórnik na przybory do szydełkowania. Zakupiłam ostatnio nową wersję znaczników do rzędów (poprzednio używałam maleńkich agrafek) i jestem nimi zachwycona. Nowe znaczniki są w kształcie pętelek i idealnie nadają się zwłaszcza do krótkich rządków - ręce, nóżki i ogonki. Agrafki wciąż pozostają w użyciu - szczególnie dla większych robótek albo w podróży (pętelki lubią się wysuwać).
Do zobaczenia jutro!
W Twojej torbie znajduje się dzisiaj oskubana ze skóry dziczyzna, chciałam zauważyć :)
OdpowiedzUsuńZuch Dziewczyno, Twój tok rozumowania poszedł w złą stronę. W mojej torbie znajduje się embrion dziczyzny. Dziczyzna zostanie donoszona i wydana na świat w swej zacnej postaci. Wg. Twojej teorii dziczyzna znajdowałaby się na końcu swej drogi :P
Usuń